Osobista kolekcja... guzików

Długo zastanawiałam się nad kolejnym wyzwaniem u Uli.

Osobista kolecja


W zasadzie nie jestem kolekcjonerem. Lubię coś mieć, coś z tego zrobić i … oddać, sprzedać, podarować. W moim domu najwięcej jest książek, ale ciągle o nich piszę i nie jest to nic zaskakującego. Książki są stałym elementem krajobrazu i użycia, i koniec.

Od jakiego czasu zebrało się wśród moich przydasiów wiele guzików. Najczęściej są to guziki darowane przez starszych ludzi, przez to każdy z nich opowiada własną historię. Im się już nie przydadzą, a ja mam na nie wiele pomysłów.

Nie da się ująć całej "kolekcji" na zdjęciach. Są wśród nich drewniane, metalowe, z nóżką, świecidełkami, wszelkiego koloru i kształtu, związane nitką i rzemykiem. Guziki zbierane przez całe życie, dobierane do włóczki i tkaniny… Niektóre z nich to małe dzieła sztuki :).


18 komentarzy:

  1. Cudeńka. U mojej babci krawcowej też można znaleźć niejedną guzikowa perełkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bym sobie w tych guzikach pogrzebała hahaahah, fajna i niebanalna kolekcja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie grzebanie to niezła terapia. Ja lubię je segregować, tylko pudełek mi nie starcza :).

      Usuń
  3. Przypomina mi się kolekcja mojej babci. Nawet do tej pory sporo z niej przetrwało, pewnie dlatego, że to pojedyncze egzemplarze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojedyncze, stare egzemplarze są bardzo wartościowe :).

      Usuń
  4. Cudeńka! Mam cały worek kolorowych guzików, każdy z innej parafii ale o nich nie pomyślałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile można zrobić z tych guzików, bez pary :).
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Można zrobić drzewo, naszyjnik, oczy czy nos królika, zegar, wieniec... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię Cię i to bardzo. Drugi raz u Ciebie jestem a czuję do Twojej osoby ogromną sympatię. Mimo, że nie mam kolekcji guzików to je uwielbiam. Są takie urocze, różnorodne i właśnie te historię które się z nimi wiążą. Często kupuje w lumpeksie jakieś ciuchy, specjalnie po to żeby odpruć guziki. Zawsze przy tej czynności nachodzą mnie myśli typu: ciekawe co te guziki już widziały :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mardzo miło jest mi czytać Twoje słowa. Może mamy podobne spojrzenie na pewne zbieżne tematy. Coś na pewno zaiskrzyło w słowach :).
      Nigdy bym nie pozwoliła przyszyć moich guzików zgodnie z przeznaczeniem - do bluzki czy kieszeni. One mają miejsce nieszablonowe :).

      Usuń
  7. Piękna kolekcja , bardzo inspirująca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Guziole mają coś w sobie! tak jak piszesz, opowiadają historie, wiele czasem przeszły i dlatego pewnie też darzę je sympatią. Kolekcja imponujących rozmiarów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby umiały mówić wiele by nam powiedziały. Dzięki :).

      Usuń
  9. Fajna ta kolekcja i strasznie podoba mi się twoja lista 10 ulubionych ...

    OdpowiedzUsuń